Zadbany Nowy Rok

Zadbany Nowy Rok

Od zawsze szukamy dobrego momentu... na rozpoczęcie, na zakończenie, na trzaśnięcie drzwiami, na otworzenie okna, na powrót.... Miałam takich chwil w ciągu 2019 roku wiele, ale żadna z nich nie była tak przełomowa, jak styczeń. Powiecie: banał. Odpowiem: Niekoniecznie.
Każdy zaczyna, kiedy chce i jeśli jest to początek nowego roku, to nie powinniśmy go za to krytykować. Może świat jest pełny zapaleńców, ale to nie znaczy, że tej konkretnej osobie też nie wyjdzie.
Tak więc wracam tutaj i choć nie obiecuje żadnej regularności broń boże, bo mam w tym roku do napisania pracę licencjacką, to postanowiłam zachować to miejsce na chwilę dłużej i z jego pomocą ćwiczyć warsztat pisarski.



2019 rok był dla mnie dobry, choć spodziewałam się po nim więcej w pewnych sferach mojego życia. Nie wydarzyło się w nim nic złego, właściwie, gdyby nie moje niespełnione oczekiwania mogłabym powiedzieć z czystym sumieniem, że był po prostu kolejną jedynką w moim życiu. Mimo to kończyłam go z wyraźnym smakiem goryczy na języku i radością w sercu, że idzie nowe. Lubię zamykać za sobą drzwi, a w następstwie tego otwierać kolejne. Są nieznane, przez co czuję się bardzo zagubiona, ale nie boję się, bo wiem, że duchy z przeszłości są gdzieś daleko zamknięte na długo.
Skończyłam drugi rok studiów, ponownie obyło się bez poprawek.
Przeprowadziłam 3 lekcje pokazowe w klasie siódmej, a następnie przez dwa tygodnie mogłam być nauczycielką na poważnie.
Miałam piękne wakacje i choć nie spędziłam ani chwili za granicą, uważam, że były fantastyczne.
Zadbałam o włosy, dzięki czemu są dużo dłuższe i nie przypominają stogu siana.
Dzięki dobrej pielęgnacji dogadałam się ze swoją cerą.
Na reszcie zrozumiałam, w czym czuję się najlepiej i przestałam się wciskać w krótkie spodenki na rzecz przepięknych spódnic.
Przeczytałam 15 pięknych historii.
Zaopiekowałam się relacjami, również tymi ze zwierzętami.
Stworzyłam około dziesięciu wyjątkowych albumów, masę kartek oraz boxów ślubnych.
Rozwinęłam swój Instagram i doceniłam jego moc.
Przerzuciłam się na kawę rozpuszczalną, by znów wrócić do tej z ekspresu....


Na rok 2020 początkowo nie miałam żadnych planów prócz jednego  obronić się! Dopiero dzisiejszy prysznic uświadomił mi bardzo ważną rzecz, a mianowicie, że potrzebuje celu, a właściwie drogowskazu. Nie musiałam myśleć o nim zbyt długo, bo jest to jedno słowo.


Dbaj -  o swoje zdrowie. Wysłuchaj tego, co ma do powiedzenia Twój organizm, porozmawiaj z nim, obserwuj, a on da Ci wskazówki.

Dbaj - o swój wygląd, bo zadbany człowiek to szczęśliwy człowiek. Rób to w sposób przyjemny, który sprawi Ci radość, a nie wymaluje grymas na twarzy.

Dbaj - o swoje dobre samopoczucie, bo to ono buduje wszystko. Nie zaniedbuj snu, znajdź czas na przyjemności, spotykaj się z ludźmi, pozwól sobie na dłuższy spacer z dobrą muzyką w uszach i gorący prysznic po całym dniu.

Dbaj - o złoty środek. Dużo pracuj, ale i dużo odpoczywaj. Spędzaj czas samotnie, ale i wychodź do ludzi. Jedz warzywa, owoce, ale nie bój się pozwolić sobie na kawałek szarlotki. Pij kawę, ale i staraj się pilnować wody (to jedno z największych celów na ten rok!). Śpiewaj pod prysznicem, ale i płacz w poduszkę, jeśli czujesz, że to Ci pomoże.

Dbaj - o bliskich, bo bez nich byłbyś niezwykle samotny. Zadzwoń do mamy w drodze na uczelnie/do sklepu/do domu, napisz do rodzeństwa, zapytaj, jak czuję się Twój tata... Dbaj o dziadków, bo to często niewysłuchana skarbnica wiedzy i wspomnień. Zaproś na kawę przyjaciółkę, wysłuchaj, jeśli ona tego potrzebuje. Przytul ukochanego bądź ukochaną, zrób jej herbatę, szczególnie jeśli wraca od 23 z pracy, weź pieska na dłuższy spacer, albo pobaw się z nim piłką.

Dbaj - o przestrzeń, w której żyjesz. To często ona wpływa na Twój nastrój o poranku, jest azylem w złe dni, ale i jaskinią radości w te dobre. Spraw, by to miejsce dawało Ci komfort.

Dbaj - o to, co dla Ciebie ważne, choć na co dzień nie może być najważniejsze. Może to być pasja, hobby, czytanie książek, oglądanie seriali/filmów albo gotowanie pysznych potraw.

To jest słowo, które będzie mnie prowadziło w tym roku. Chciałabym Chce, by rozpoczęcie lat dwudziestych było dla mnie dobre, bym wspominała ten rok wyjątkowo, tak jak było w przypadku 2010 roku.
Copyright © 2014 Pololistka , Blogger